Być widocznym… to się udało czyli Majowe bieganie cz.2
No i za nami już druga odsłona wspólnego treningu. Tym razem przybyło 12 biegaczy + niezawodna Pani Renata z kijkami + 1 obserwator czyli moja skromna osoba.Pojawiły się nowe twarze a także ci którzy już z nami biegali. Tworzy się dość fajna i silna grupa. Dużo doświadczonych biegaczy, byłych zawodników klubowych. Dobry prognostyk przed zebraniem założycielskim stowarzyszenia.
Tym razem udało nam się przebiec cały dystans 5km. Ostatnio musieliśmy odpuścić sobie odcinek na „tamie” ale tym razem wszyscy pokonali dystans. Zaczęliśmy od wspólnej rozgrzewki poprowadzonej przez koleżankę Edytę. Następnie wybiegliśmy na ulice Czerwionki. Plan pobiegnięcia grupą okazał się trafiony. Zostaliśmy zauważeni co widać na niejednym zdjęciu gdzie obracają się za biegaczami przechodnie.Sama rozgrzewka zrobiła swoje i przyciągnęła uwagę ludzi.
Po biegu rozmów nie było końca i ostatecznie chyba około 19:30 rozstaliśmy się już czekając na następny tydzień. Sam osobiście żałuje, że nie mogłem pobiec. Narasta frustracja, przeciągającą się kontuzją 😛
Tutaj znajduje się GALERIA z biegu.