Podróż do przeszłości: Krótka historia powstania.
Dziś zapraszam do podróży w czasie. Weźcie ze sobą kawę, coś dobrego, rozsiądźcie się wygodnie i ruszamy:
Jest kwiecień 2012 roku kiedy postanawiam założyć prowizoryczną stronę internetową przyszłej grupy biegowej. Wtedy nieświadomy jeszcze jak daleko zajdzie mój pomysł próbowałem wybadać czy w Czerwionce ktoś biega. Okazało się, że tak. Przejrzałem sobie moją skrzynkę mailową przy okazji uświadamiając sobie, że to dość ciekawy pamiętnik i źródło historyczne. W poszukiwaniu dat by umiejscowić co kiedy się wydarzyło, wyszukałem całą korespondencję z Wojtkiem (tak na marginesie w ciągu pięciu lat wymieniliśmy ponad 2000 wiadomości czyli nieco ponad jedną dziennie).
Stacja: Kwiecień 2012
17.04 to chyba jedna z ważniejszych dat. To wtedy otrzymałem maila o treści:
Cześć Michał, tu Wojtek.
Tata przekazał mi maila więc już wiem o co chodzi. Ogólnie – jesteśmy chętni do pomocy i zarejestrujemy się na stronce by być na bieżąco 🙂Pozdrawiam,
Wojtek
Od tego wszystko się zaczęło, wszystko nabrało tempa. Uważam, że to jak wygląda, czym jest i jak działa dziś Luxtorpeda to wkład każdego z członków i gdyby nie każda z tych osób z osobna to nie byłoby nas dziś w tym miejscu, w którym jesteśmy (ale o tym w innym czasie i innym miejscu). Jednak w tamtym momencie, na tamtej stacji, na której dosiadł się Wojtek wszystko ruszyło szybciej. Uważam, że Wojtek był jedną z kluczowych wtedy osób, które dosiadły się do naszego pociągu. Dlaczego? Tego samego dnia zaczęliśmy wymieniać maile odnośnie planowanych spotkań biegowych: jak, gdzie, kiedy, jaka trasa. Patrzę na naszą korespondencję to nie było wtedy dnia byśmy nie wymienili się wiadomościami. Szalony okres 🙂 Wojtek zaoferował również pomoc przy grafikach, które do dziś robi nieodpłatnie! (uwierzycie, że ktoś może robić to za free przez 5 lat!). To również Wojtek zainicjował dyskusję o nazwie. I tutaj, korzystając z chwili postoju zabiorę was na wystawę:
Nazwa i logo grupy biegowej Luxtorpeda- krótka historia:
Pierwsza nazwa „Co ja tutaj robię?” to nazwa używana przez mojego tatę na biegach w jakich startował. Nie wiem czemu takiej używał ale wziąłem ją roboczo. O takiej nazwie powstała strona, którą jeszcze można zobaczyć tutaj www.cjtr.cba.pl (później zmieniliśmy adres na luxtorpeda.tk ale ktoś nam ją zwyczajnie zablokował albo ukradł i nie dało się jej przywrócić, wtedy wykupiliśmy swoją domenę gbluxtorpeda.org, którą właśnie odwiedzacie). Wojtek w kwietniu 2012 pracuje nad logo i jego pierwsza wersja wygląda tak:
Po dyskusji i demokratycznym wyborze nazwy na Grupa Biegowa Luxtorpeda Czerwionka, zaproponowanej przez Wojtka i Emilię, zmienia się również logo:
Zaproponowałem by logo miało kolory Czerwionki- Leszczyn:
Wydało nam się to jednak za ponure i ostatecznie została wersja, którą znacie, a tej nie zobaczyły żadne oczy do dziś 🙂
Koniec już tej wystawy czas ruszać na kolejny etap podróży.
Stacja: Maj 2012
W maju przyszedł czas na wspólne treningi. Miejsce spotkania pod Urzędem Miasta. Terminy: 12, 19 i 26 maja. Treningi miały na celu zbadanie ilości osób biegających na naszym terenie i zwerbowanie ich do grupy, która miała zostać Stowarzyszeniem.
Tutaj Wojtek znów stanął na wysokości zadania. Kiedy wysłałem mu propozycję plakatu (robioną metodą chałupniczą), której Wam nie pokażę bo nawet na mój poziom grafiki to wstyd, napisał:
Hej Michał,
szczerze – nie zgadzam się z teorią, że czarno – białe będą dobre. To musi ludzi przyciągać, być przejrzyste i kolorowe a nie czarno-białe jak ogłoszenie o wynajmnie mieszkania.
Napisałem maile do 3 firm z Rybnika z zapytaniem o cenę wydruku ok. 30 plakatów w kolorze w formacie A3. Zobaczymy ile to wyjdzie i wtedy postanowimy. Ja jestem skłonny złożyć się na takie plakaty.Dam znać jak będę coś miał przygotowane.
Taki ot z niego dyplomata 🙂
Czyli jasny przekaz: nie odwalamy fuszery. Tego staramy się trzymać do dziś. Dziś znając Wojtka wiem, ze plakat jaki zaraz zobaczycie już by nie wyszedł z jego ręki. No ale to też już 5 lat jego rozwoju i zmian jakie zachodzą w medialnym świecie. Oto czym zachęcaliśmy do przyjścia na trening:
Treningi zachęciły kolejne osoby. Niektóre przyszły same jak Kasia Pepel, niektóre przyszły z rezerwą jak Rafał Żak, a niektóre braliśmy z łapanki jak Marcin Forajter, który akurat przebiegał obok gdy my mieliśmy zbiórkę. Ostatecznie jednak dojeżdżamy do:
Stacja: zebranie założycielskie
30 maj 2012 godzina 18:30. To data kiedy odbyło się zebranie. Spotkaliśmy się w szkole na ulicy Furgoła. Założycielami Luxtorpedy zostało 17 osób:
Andrzej Toman |
Urszula Menżyk |
Dorota Przybylska-Toman |
Marcin Menżyk |
Michał Toman |
Piotr Korzusznik |
Wojciech Korzusznik |
Małgorzata Toman |
Emilia Korzusznik |
Edyta Menżyk |
Renata Badera |
Rafał Żak |
Katarzyna Pepel |
Jakub Pawliszyn |
Joanna Kapszewicz |
Marcin Forajter |
Robert Tur |
W skład pierwszego zarządu wszedłem ja (prezes), Wojtek (wiceprezes) i Marcin Menżyk, który został skarbnikiem.
Stacja: Lipiec 2012
W lipcu czekaliśmy już na decyzję sądu o rejestracji. Musieliśmy wysłać dwie poprawki więc sprawa się trochę ciągnęła. W międzyczasie zrobiliśmy naszą drugą akcję, na którą udało się zaangażować już Telewizję, UGiM ufundował drobne nagrody. Takim plakatem zachęcaliśmy do zabawy:
To były czasy spontanicznych akcji, robionych w krótkim czasie. Dziś przygotowujemy się do imprez już nawet na 6 miesięcy przed. A w pierwszym GRF wzięli udział:
Trzynaście dni później zostaliśmy wpisani do KRS jako Stowarzyszenie Grupa Biegowa Luxtorpeda. Staliśmy się Lokomotywą, która ciągnie do aktywności fizycznej już nie tylko w naszej gminie. Czy wtedy, ktoś z założycieli podejrzewał, że zrealizujemy tyle ciekawych inicjatyw, otworzymy sekcję dla młodzieży, będziemy uznanym organizatorem biegów, cenionym za klimat i perfekcję?
Zachęcam do pisania swoich wspomnień zarówno członków, którzy zakładali Luxtorpedę, ale również tych, którzy dołączyli do nas później.
Dziękuje, że wybraliście się ze mną w tą długą podróż w przeszłość. Dla mnie to zawsze inspirujące powrócić do czasów w sumie jeszcze nie tak odległych. Ja jedynie ubolewam, że takiego majowego biegania jak było w 2012 roku już nie udaje nam się zorganizować no ale kto wie życie lubi zaskakiwać.
Wszystkich chętnych do dołączenia do tej fantastycznej grupy zachęcamy do kontaktu.